Wiadomości
Setki motocyklistów zjechały do Żor na inaugurację sezonu
> Zobacz relację wideo z Mszy świętej w intencji motocyklistów
Po wspólnej modlitwie maszyny wyjechały na żorskie drogi. Motocykliści pokonali trasę z kościoła przy ul. Okrężnej przez Aleję Zjednoczonej Europy, ulicę Dąbrowskiego, Wodzisławską, Stodolną, Biskupa, Szeptyckiego aż na Rynek, gdzie odbył się kilkunastominutowy postój. Ostatnim celem było Miasteczko Westernowe Twinpigs. Tam motocykliści i ich maszyny były największą atrakcją imprezy z okazji otwarcia sezonu letniego.
> Fotogaleria: Żorskie otwarcie sezonu motocyklowego
Zobacz także
Dla miłośników motocykli oraz gości parku rozrywki przygotowano m.in. pokazy ratownictwa medycznego, koncerty czy mistrzostwa w jedzeniu hot-dogów.
> Fotogaleria: Sezon letni w Miasteczku Westernowym wystartował!
Za organizację otwarcia sezonu motocyklowego w Żorach odpowiadają trzy kluby: Invaders MC Poland, WRM MC Poland i Catholic Motorcycle Club „Souls’ Hunters”.
Zobacz także
Komentarze (5):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Zapłakany 3-latek sam przy Wodzisławskiej. Wzorowa postawa świadków
32440 -
Popłoch w Parku Cegielnia. Groźne psy zaniepokoiły mieszkańców
13256 -
Rusza remont Mikołowskiej. Spore utrudnienia, droga będzie nieprzejezdna
9371 -
W Żorach też będą rozdawać sadzonki. Akcja jutro w PSZOK
4798 -
Wyłączenia prądu jutro i w czwartek. Gdzie?
3189
Najwyżej oceniane
-
Zapłakany 3-latek sam przy Wodzisławskiej. Wzorowa postawa świadków
+31 / -7 -
Skandaliczne sceny w Żorach: Napadł, pobił i ukradł telefon. Grozi mu 15 lat za brutalny rozbój
+20 / -0 -
Spółka Miejska przegrywa w sądzie. Ponad milion złotych odszkodowania dla przedsiębiorcy
+19 / -1 -
Popłoch w Parku Cegielnia. Groźne psy zaniepokoiły mieszkańców
+17 / -5 -
Dariusz Słomka - Twój Partner w Bezpieczeństwie Finansowym.
+13 / -1
Najczęściej komentowane
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~1234qwerty 2016-04-17
17:56:44
Ja w pełni rozumiem inicjatywę chęci rozpoczęcia sezonu, ale po przejeździe kolumny mam kilka swoich spostrzeżeń:
1. Blokada dróg przez policję - szczególnie obwodnicy miasta - ze względu, że kilkaset (wg Redakcji) osób chce przejechać w kolumnie wg mnie jest przerostem formy nad treścią. Nie wspominając o tym, że w tym momencie nie obowiązują ich czerwone światła itd.
2. Co najmniej połowie tych osób powinni zabrać na dzień dobry dowody rejestracyjne za hałas który oni wytwarzają - to znowu się wiąże, ze straszeniem zwierząt, dzieci na drodze przejazdu całej kolumny - i tych idiotycznych "przegazówek" żeby pokazać jakim to się nie jest zaj...świetnym.
3. Śmieszne jest upodabnianie się pseudo-motocyklisów do policji za pomocą syren, niebieskich świateł błyskowych... Za coś takiego również powinni zabrać dowód rejestracyjny i powypisywać mandaty. Niestety pomimo, że było pełno funkcjonariuszy to sami tego widzieć nie chcieli.
Na koniec życzę biorącym udział w tym przejeździe, aby spotkali się w identycznym składzie na zakończenie sezonu, bo obserwując to co oni sami robią na drogach to śmiem wątpić, aby dotrwali wszyscy do października.
~jasnypieron 2016-04-17
18:16:28
koleś wyluzuj!!! A jak idą w procesjach Bożego Ciała...kadzą, machają chorągiewkami, grają orkiestry,...to co byś im "pozabierał"???
~gestskoczka 2016-04-17
20:34:59
Chciałem poruszyć dwie sprawy. [1] Polemicznie. @1234qwerty pisze o blokadzie dróg przez policję i o przejeździe kolumny na czerwonym świetle. Nie wiem czy to była manifestacja siły, czy zwykła policyjna procedura. Ja takie kolumnowe przejazdy odbieram jako manifestację siły (do przejazdu motocyklistów nic nie mam). Z czymś takim spotkałem się kilka razy w latach 90. ubiegłego wieku jak jeździłem na „wycieczki związkowe górników” do Warszawy. Przed Warszawą, w okolicach Janek zbierały się autobusy – około 100 sztuk – i w kolumnie, prowadzone przez policję jechaliśmy do centrum wywołując tym straszne zdenerwowanie zwykłych mieszkańców oczekujących na skrzyżowaniu na przejazd aż kolumna przejedzie. W tym czasie cieszył mnie taki pokaz siły, dziś przeprosiłbym mieszkańców za to że brałem w tym udział. Sprawa [2] prywatnie. Są wymienione nazwy trzech klubów, wszystkie trzy mają nazwy anglojęzyczne. Ja chyba w poprzednim życiu byłem germanizowany albo rusyfikowany bo został uraz narzucania obcej mowy. Jak rozwinąć po polsku skrótowiec – WRM MC?, i dla czego „Poland” a nie Polska? I czy byłoby śmiesznie gdyby klub miał nazwę >Katolicki Klub Motocyklowy „Łowcy Dusz”< zamiast > Catholic Motorcycle Club „Souls’ Hunters”.<
~1234qwerty 2016-04-18
20:00:26
~jasnypieron - Szczerze? Pomijając blokadę dróg (co i w jednej i w drugiej sytuacji może być irytujące dla kierowcy samochodu) to wierz mi, że sama procesja nie jest tak głośna jak choćby 5 przerabianych wydechów w motocyklach, na zasadzie, żeby mnie wszyscy słyszeli na drodze manifestując swój przejazd. Przepisy są dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych. Nie mówiąc już o jeździe w zabudowanym ponad 100 km/h albo "poginanie" na odcinkach prostych z taką prędkością, że wywracają się samochody na dach po uderzeniu (wypadek z początku kwietnia na wiślance). Ja się nie dziwię, że ostatnio było głośno o przypadku wyciągnięcia broni przez policjanta i możliwości użycia jej w stosunku do takich "zabójców" - siebie skrzywdzi/zabije to tam pikuś, ale innych kaleczyć nie muszą. Dostałby jeden z drugim po oponie i następnych 200 by się zastanowiło nad swoim zachowaniem.
I żeby nie było - nie jestem przeciwnikiem motocyklistów, bo sam umożliwiam np. przejazd w korku, ale szacunek na drodze należy się każdemu. I powiem, że harleyowcy mają dużo większą kulturę poruszania się na drodze aniżeli ci na ścigaczach.
Oczywiście znowu dostanę sporo minusów, bo prawda boli ;)
~1234qwerty 2016-04-18
20:18:07
Prawda jest taka, że każdy korzystający z motocykla z głową, szanując innych, jeżdżąc jak na normalnego uczestnika ruchu przystało (łącznie z nieprzerabianym wydechem, a takich też już kilku w życiu spotkałem, więc się da) jest traktowany na równo z każdym innym poruszającym się na drodze, natomiast cała reszta to są pseudomotocykliści leczący jakieś swoje kompleksy narażając i denerwując innych. Nie mówiąc już o traumie jaka może towarzyszyć osobie, kiedy nagle taki pocisk wpakuje się w samochód, bo akurat "kierowcy" jednośladu zachciało się zaszaleć i "przygwiazdorzyć".