zamknij

Wiadomości

25 lat samorządu w Żorach: „Budowaliśmy instytucje, nową organizację, nowy ład społeczny”

2015-05-29, Autor: Wioleta Kurzydem
- Nasze miasto miało dużo szczęścia. Do tych ludzi, którzy 25 lat temu zaczynali, ale i tych, co w tej sztafecie pokoleń wzięli udział. Tych, co przejęli tą pałeczkę i prowadzą to miasto dalej, w dobrą stronę. Myślę więc o wszystkich prezydentach, ich współpracownikach, radnych, pracownikach Urzędu Miasta i wszystkich zaangażowanych, począwszy od rad dzielnic. Ile to jest ogromu pracy, by to nasze miasto rozwijało się w najlepszy sposób - rozpoczął czwartkową galę senator RP, Adam Zdziebło.

Reklama

Ten wieczór należał do szczególnych. Pełen był wspomnień, zarówno związanych z miastem, jak i ludźmi, którzy przez minione 25 lat tworzyli jego politykę rozwoju. W części oficjalnej głos zabrali przedstawiciele władz miasta na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza. - Dzisiaj, z perspektywy czasu, być może wiele spraw można było poprowadzić inaczej, ale istota pozostała ta sama. Władza samorządowa powinna przede wszystkim pełnić rolę służebną wobec społeczności lokalnej. Jeśli kontakt pomiędzy mieszkańcami a władzą samorządową zostanie zaniedbany, to zagubiona zostanie idea samorządności - zaznaczył Czesław Błażyca, pierwszy Przewodniczący Rady Miasta Żory (lata 1990-1994). - Życzę mojemu miastu, by mieszkańcy aktywnie uczestniczyli w jego życiu, by mieli odwagę stawiać władzom wymagania, których celem jest rozwój miasta. Władzom natomiast życzę dobrego kontaktu i zrozumienia potrzeb lokalnej społeczności, by tak często stawiany zarzut arogancji władzy was nie dotyczył - dodał.

> Wideo: Oto dzień z życia Żor

Jan Huzarewicz, pierwszy prezydent Żor po transformacji ustrojowej podkreślił, że to dobra okazja ku temu, by wspominać czas historyczny, myśleć nad tym jak było, jest, ale i będzie. - 25 lat temu uzyskaliśmy możliwość budowy samorządności, ale o nią walczyliśmy już przecież wcześniej tworząc największy ruch społeczny „Solidarność”. Bez „Solidarności” bowiem nie byłoby samorządności - zaznaczył. Huzarewicz przypomniał o losach działaczy opozycyjnych na terenie miasta. Wspomniał również o przebiegu wyborów w 1990 roku i powołaniu pierwszego Zarządu Miasta. - W Żorach podejmowaliśmy decyzje odważne, by samodzielnie mieć wpływ na to, co jest dla nas ważne. Jako jedni z pierwszych przyjęliśmy na siebie ciężar prowadzenia zadań z zakresu edukacji, oświaty i wychowania. Inicjowaliśmy również pierwszą współpracę zagraniczną. Chyba robiliśmy to nieźle, bo po pierwszym roku naszej działalności czasopismo „Wspólnota” zakwalifikowało nas na drugim miejscu wśród miast, które najefektywniej realizują działania samorządu terytorialnego - mówił. - Życzę władzom miasta dobrych decyzji i ogromnej satysfakcji z ich realizacji dla dobra wspólnego, a mieszkańcom szczęścia i dumy z Żor - dodał.

O tych latach, jako czasie burzy i naporów, opowiedział też Zygmunt Łukaszczyk, prezydent Żor w latach 1992-98 (wiceprezydent 1990-1992). - Zarząd Miasta, który wtedy liczył 7 osób nieraz rozpoczynał swoje obrady o godz. 16, a kończył je we wczesnych godzinach porannych. Byli tacy, co tego tempa nie wytrzymywali i kładli się spać na krzesłach, ale i tacy, który zabrali się do ciężkiej pracy. To zaowocowało pięknem miasta Żory - mówił. - Przeszliśmy okres 1999 roku, kiedy wspólnymi siłami doprowadziliśmy do tego, że miasto zostało miastem na prawach powiatu. Budowaliśmy instytucje, budowaliśmy nową organizację, nowy ład społeczny. Samorząd bowiem to nie terytorium, ale przede wszystkim ludzie. Wyrośli z tego samorządu, miasta i nobliści, i posłowie, senatorowie, ministrowie, wojewoda, centralny urząd administracji rządowej, świadcząc o tym, iż w mieście tworzy się nowa jakość. Identyfikujemy się z tym miastem i je po prostu kochamy - zakończył.

Na scenie wystąpił również Wacław Badura, były Przewodniczący Rady Miasta Żory (lata 2002-2006). - Nie mamy się czego wstydzić, a nawet powinniśmy być bardzo dumni z tego, jak zmieniło się nasze miasto w minionych latach. Dziękuję wam za pamięć - dodał.

Dwa ostatnie przemówienia należały do obecnych włodarzy - Piotra Kosztyły, Przewodniczącego Rady Miasta Żory i prezydenta Waldemara Sochy. - Wystąpię dziś jako przedstawiciel młodzieży - rozpoczął Piotr Kosztyła i przypomniał wszystkim, jak rozpoczął swoją przygodę z samorządem, kiedy to w wieku 22 lat został wybrany radnym. - Chciałem wpaść do tej rady, rozwalić ją. Nic mi się nie podobało, zwłaszcza ogromne bezrobocie, z którym się zmagaliśmy. Kiedy zdałem sobie sprawę z ogromu obowiązków i z tego, z kim mogę współpracować, milczałem. Dopiero po kilku miesiącach odważyłem się po raz pierwszy zabrać głos - dodał. W ocenie Kosztyły Żory miały szczęście do osób, które podjęły się gospodarowania miastem. - To były osoby oddane miastu, społecznicy, od których nauczyłem się wiele - zakończył.

> Fotogaleria: Gala z okazji 25 lat samorządu w Żorach

- Od 1990 roku, z przerwą, jestem związany z samorządem. Może i jestem samorządowym dinozaurem, choć te 25 lat to zarówno dużo, jak i mało - rozpoczął Waldemar Socha, prezydent miasta od 1998 roku. - To był okres rewolucji, musieliśmy zapomnieć o wszystkim co było i na nowo tworzyć samorządową rzeczywistość. Myślę, że nauczyliśmy się wtedy bycia odważnymi i brania odpowiedzialności w swoje ręce - dodał. Socha przypomniał również, że kiedyś to oni wyjeżdżali na wizyty studyjne, a teraz uczą samorządowców z innych krajów. - Z ucznia staliśmy się nauczycielem - powiedział. - Wielu mówiło, że Żory nie mają przed sobą przyszłości. Walczyliśmy z bezrobociem, z przestępczością. Grożono nam wyludnieniem. Na szczęście tak się nie stało. Dzisiaj jesteśmy natomiast miastem, które najszybciej rozwija się pośród naszych sąsiadów - dodał. Prezydent Socha zaznaczył również, że bycie samorządowcem to nie tylko odpowiedź na bieżące potrzeby mieszkańców, ale i odpowiedzialność tworzenia i realizacji wizji rozwoju miasta. - Bez tego nie moglibyśmy sobie poradzić z obecnym i nadchodzącymi problemami. Myślę, że możemy mieć satysfakcję, iż udało nam się taką wizję stworzyć i ją realizować, mimo wielu głosów sprzeciwu. Miasta buduje się na pokolenia, na wieki. Wierzę, że docenią to następne pokolenia. Dziękuję, że przez te 25 lat potrafiliśmy się porozumiewać. Bez tego nie osiągnęlibyśmy tego, co mamy dzisiaj - zakończył.

Drugą część gali uświetnił koncert zespołu Chwila Nieuwagi. Po nim goście zaproszeni zostali na bankiet.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~Arteks 2015-05-29
    11:43:03

    0 0

    Te ochy i achy nad ostatnimi 25 laty już mi się trochę odbijają czkawką i to akurat w kontekście wszystkich samorządów (nie tylko Żor) bo próbuje się społeczeństwu wmówić, że przed 1989 rokiem nic nie było i nie było ludzi którzy dbali o rozwój miast, a w czasach PRL rozwój był wielokrotnie większy niż np. w latach 90. Żory najwięcej zawdzięczają okresowi PRL bo to wtedy powstała namiastka miasta plus kopalnia która była jedynym porządnym zakładem przemysłowym na mapie miasta. Dobrze funkcjonowała kolej, nieźle PKS czy WPK. Również sport w Żorach funkcjonował lepiej niż teraz. Natomiast mimo tego samochwalstwa ze strony Sochy jakiegoś szału w Żorach nie ma - w Śródmieściu nic się nie dokonało, dworzec i okolica wygląda gorzej niż 25 lat temu, szkół się nie buduje bo odziedziczono je po PRL, gdyby ktoś wcześniej nie wybudowałby basenu - nie byłoby Aquadromu, nie ma niczego co mogłoby rozruszać życie w Żorach, jedyne co się zmieniło to okolice Wiślanki - faktycznie tam się trochę zmieniło i zabudowało ale przez to wyciągnięto resztki życia z centrum... Zachodzi inne pytanie - czy ktoś inny na miejscu Sochy czy Łukaszczyka nie poprowadziłby Żor w jakiś bardziej sensowny sposób? Po 25 latach samorządności - Żory zajmują jedno z ostatnich miejsc w dochodach wśród miast i zarazem są jednym z najbardziej zadłużonych miast w PL mimo braku inwestycji które stymulowałby jakiś rozwój w przyszłości. A że jest estetyczniej? A gdzie nie jest?

  • ~burass 2015-05-29
    12:11:25

    16 0

    Pan Senator Adam Zdziebło słusznie zwrócił uwagę na rolę Rad Dzielnic w procesach rozwojowych. Moje pytanie do przedstawicieli UM - dlaczego na uroczystość nie zostali zaproszeni aktywiści z dzielnic? Ci ludzie robią lepszą robotę (pro bono!) niż szereg naszych radnych tzw. "koneserów paluszków beskidzkich".

  • ~luxveritatis 2015-05-30
    07:15:15

    10 0

    Arteks, w Rybniku nadal nie ma normalnego basenu, chyba że w zimie wykuwasz sobie przerębel na Rudzie. Nie ma nadal w rybniku hali sportowej, chyba że myślisz o tym postkomunistycznym obiekcie w Boguszowicach.

  • ~jasnypieron 2015-05-30
    09:22:11

    7 0

    no ale p.Fudali order od towarzysza partyjnego dostał, bo takie ordery dostaje się przeważnie od panującej partii, ale nie za zasługi, no sorry za służalczość to tak

  • ~gestskoczka 2015-05-30
    14:09:44

    4 0

    Do prawdziwej samorządności nam daleko. Samorządność, to świadomość społeczna. Przeciętny mieszkaniec miasta władzę obecną traktuje z wielkim szacunkiem, tak jak władzę z przed ćwierćwiecza. 25 lat temu jedni przejmowali władzę od drugich zgodnie z hasłem „teraz kwa-kwa my!” – Choć samo hasło zostało zwerbalizowane trochę później. Prawdziwa samorządność będzie wtedy, gdy głos decydujący będą mieć mieszkańcy miasta w drodze referendum. Uważam, że wszystkie najważniejsze decyzje w mieście, dotyczące mieszkańców, a w skutkach trwające dłużej niż kadencja władz, powinni podejmować mieszkańcy w referendum. A my nawet nie możemy zobaczyć przez intetnet o czym władza decyduje w naszych sprawach, za nasze pieniądze.

  • ~Arteks 2015-05-30
    20:47:20

    0 8

    @luxvewritatis - w Rybniku nie ma jednego normalnego basenu bo... jest 5 normalnych basenów, ale mniejsza o to. Hala w Boguszowicach też jest budynkiem zrewitalizowanym tak jak wasz basen ale o czym to świadczy? PRL jednak coś po sobie zostawił, co można było przebudować i oddać mieszkańcom w zupełnie nowej formie. A niektórzy chcieliby w tamtym okresie widzieć tylko zło, chociaż przecież ludzie normalnie sobie żyli, inwestycje były, sport czy kultura miały się dobrze itd etc. Mam nadzieję że jednak z sensem mojej wypowiedzi się zgadzasz, że w Żorach nie dokonano przez ostatnie 25 lat żadnej rewolucji, a Łukaszczyk z Sochą którzy wypinają pierś byli tak naprawdę samorządowcami przeciętnymi, w tym ostatnim przypadku można mówić i przywódcy bardzo słabym na tle innych miast Polski czy województwa. Porównaj sobie obiekty komunalne - kiedyś budowano normalne bloki które służą mieszkańcom do dzisiaj, a co zaproponowała ekipa Sochy - kontenery... @jasnypieron - ale dostać order od prezydenta kraju obok prezydenta Wrocławia, Katowic czy Gdyni to jednak jest jakiś tam powód do dumy. Wasz zamiast orderu włóczy się po sądach. ;)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 43